‚Nawet ortodoksyjni biolodzy ewolucyjni przyznają, że istnieje przytłaczające projektu w dzisiejszych organizmach’

9781139003704i

„Nawet ortodoksyjni biolodzy ewolucyjni przyznają, że istnieje przytłaczające <wrażenie> projektu w dzisiejszych organizmach. Zacytujmy ponownie Francisa Cricka: „Biolodzy muszą wciąz pamiętać, że to, co widzą nie zostało zaprojektowane, lecz wyewoluowało”.(1)
Co być może jeszcze ciekawsze, obecnie biolodzy ledwie mogą opisać organizmy bez używania języka, który sugeruje właśnie to, co otwarcie odrzucają: intencjonalny i celowy projekt. Jak pisze filozof nauki Michael Ruse, biolodzy pytają o „<cel> płyt na grzbiecie stegozaura” albo „<funkcję> piór ptasich”, i dyskutują o tym, czy „poroże jelenia olbrzymiego istniało <w celu> zastraszenia rywali”. „To prawda” – kontynuuje Ruse – „że w XIX w. [niektórzy fizycy] sugerowali, że księżyc istnieje po to, aby oświetlić drogę samotnym podróżnym, ale żaden fizyk nie użyłby takiego wyrażenia dzisiaj. A jednak w biologii, szczególnie w biologii ewolucyjnej, taki język jest częsty.” I podsumowuje – „Świat biologa ewolucyjnego jest zanurzony w antropomorfizmy związane z intencjonalnością.” A jednak „paradoskalnie, nawet najsurowsi krytycy” takiego języka intenjonalności używają go „ze wzgędu na wygodę” (2)”

~ Stephen C. Meyer, (2009). Signature in the Cell (s. 20-21). HarperCollins.

(1) Francis Crick, What Mad Pursuit (1990), p. 138;
(2) Michael Ruse, (1989) Teleology in biology: Is it a cause for concern? http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21227315

„And even orthodox evolutionary biologists admit the overwhelming impression of design in modern organisms. To quote Francis Crick again, “Biologists must constantly keep in mind that what they see was not designed, but rather evolved.”
Perhaps more curiously, modern biologists can scarcely describe living organisms without resorting to language that seems to imply the very thing they explicitly deny: intentional and purposive design. As philosopher of science Michael Ruse notes, biologists ask about “the purpose of the fins on the back of the stegosaurus” or “the function of the bird’s feathers” and discuss whether “the Irish elk’s antlers did or did not exist in order to intimidate rivals.” “It is true,” Ruse continues, “that during the nineteenth century [some physicists] suggested that the moon exists in order to light the way home of lonely travelers, but no physicist would use such language today. In biology, however, especially evolutionary biology, this kind of talk is commonplace.” He concludes, “The world of the evolutionist is drenched in the anthropomorphism of intention.” And yet “paradoxically, even the severest critics” of such intentional language slip into it “for the sake of convenience.”

Meyer, Stephen C. (2009). Signature in the Cell (pp. 20-21). HarperCollins. Kindle Edition.

Ewa Pawlikowska

https://www.facebook.com/groups/teoriaID/permalink/843086692455638/

Dodaj komentarz